Test oponki Veloflex Corsa 25
Historia firmy Veloflex ma swój początek w 1981 roku we włoskiej miejscowości Presezzo (region Lombardia). Od 1905 roku w Lombardii odbywa się jeden z pięciu kolarskich monumentów Giro di Lombardia. Można powiedzieć, że miejsca takie jak Presezzo, to miejsca idealne do tworzenia sprzętu kolarskiego. Mała miejscowość, obok której rozgrywany jest jednej z najważniejszych wyścigów jednodniowych w sezonie. Trudno o lepsze miejsce w którym produkuje się tak banalnie proste rzeczy, jak opony.
Kilka technicznych informacji o testowanej oponce:
- oplot 320 tpi
- masa 205 g
- ciśnienie 6/9 bar
- wkładka ochronna Antipuncture
- trwałość: przód 6000 km, tył 3000 km
- cena około 160 złotych
Oponka jest dostępna w dwóch rozmiarach 700x23c i 700x25c oraz w dwóch wersjach kolorystycznych, z czarnym bokiem i z beżowym.
Patrząc na oponkę mamy w wrażenie, że jest to topowa szytka. Bieżnik w charakterystyczne dla bardzo dobrych szytek „kropki”. Warto dodać, że bieżnik oponki nie jest wulkanizowany, a klejony. Ma to poprawić właściwości jezdne, natomiast może się zdarzyć, że bieżnik zostanie krzywo naklejony i wtedy mamy bicie oponki.
Jak na włoski produkt przystało, oponkę otrzymuję w ładnym opakowaniu z dużym napisem Made In Italy i włoską flagą. Niestety opakowania dawno wyrzuciłem i nie mogę zrobić zdjęcia. Musicie uwierzyć na słowo J
Nie wypowiem się w temacie trwałości, czy to co deklaruje producent jest prawdą, bo do tej pory przejechałem na nich 1400 km. Mogę powiedzieć, że nie złapałem żadnego kapcia, ale nie jest to szczególne osiągnięcie przy takim przebiegu i tylna opona wytrzymała bez strat awaryjne hamowanie na wyścigu.
Przednia oponka jest jak nowa, tylna ma delikatnie starte „kropeczki” na samym środku. Patrząc na zużycie po 1400 km, można przypuszczać, że trwałość podana przez producenta jest spokojnie do osiągnięcia. Czy tak będzie, przekonam się po 3000 km. Oczywiście zdam raport jak się mają Veloflexy po tym przebiegu.
Przejdźmy zatem do sedna sprawy, czyli właściwości jezdnych. Po pierwszych kilku zakrętach, było WOW, jak to się trzyma drogi. Tak przyczepnych opon nigdy nie miałem. Dają dużą pewność w prowadzeniu po zakrętach przy dużej prędkości, mamy wrażenie sporego zapasu przyczepności i wrażenie, że moglibyśmy zakręt przejechać jeszcze szybciej. Dodając do tego lateksową dętkę mam zestaw, który właściwościami jezdnymi dorównuje szytce.
Może ktoś zadać pytanie o opory toczenia. Dla mnie nie ma to znaczenia, czy śa 2 W większy, cz 1 W mniejsze od oponek 23 c, czy opon Speca, Conti, czy Vittori. Jeśli ktoś czuje potrzebę zestawienia Veloflexa z innymi oponkami pod względem oporów toczenia to odsyłam na stronę bicyclerollingresistance.com
Dla mnie 2 W jest to trudno wyczuwalna różnica, natomiast różnica w przyczepności jest odczuwalna.
2 sezony jeździłem na klasyce gatunku, czyli Conti GP4000sII. Porównując Veloflexa do Conti: przyczepność dla Veloflexa, trwałość Conti, odporność na przebicia – się okaże, komfort Conti.
Skąd bierze się różnica w komforcie ? Odpowiedź jest banalnie prosta, z szerokości oponki.
I Conti i Veloflexa użytkuje na kołach Fulcrum Racing 5 (test tych kół również znajdziecie u nas na stronie) o wewnętrznej szerokości obręczy 15c i z dętkami Conti Race Light. Conti w rozmiarze 23c miało 25,5 mm szerokości, natomiast Veloflex 25c ma tylko 24,4 mm. Ponad 1 mm różnicy, a warto zaznaczyć, że to Conti było w węższym rozmiarze.
To był pierwszy z minusów Veloflexa, trochę gorszy komfort.
Drugi minus Velflexa to nie można ich używać z karbonowymi obręczami. Na opakowaniu wyraźnie jest napisane NOT TO USE THESE TYRES WITH CARBON RIMS. Jeśli jednak przeszukamy Internet, bez problemu znajdziemy osoby, które używają tych opon na karbonach.
Podsumowując, Veloflex Corsa 25 to świetne opony, które dają dużą pewność prowadzenia. Jeśli ktoś jest w stanie poświecić odrobinę komfortu, na rzecz prowadzenia i funu z jazdy, to są to opony dla niego.
Czy mogę je polecić ? TAK
Czy kupię je jeszcze raz ? Bez zastanowienia.
Komentarz do testu Szefa działu testów Road-Racing.pl-Bartosza Kasprzyka
Oponka była testowana tylko na suchym. To ważna informacja. Włoskie komponenty kolarskie wyróżniają się jakością i stylem i designem. Campagnolo, Colnago, Bianchi, Sidi, Kask, FSA to tylko niektóre włoskie topowe marki. Fabryka Veloflexa to dawna fabryka Vittorii . Założyciele Veloflexa to byli pracownicy Vittorii. Przez lata istnienia Veloflex produkował opony i szytki brandowane też innymi markami. Na Hutchinsonach, które tak naprawdę były Veloflexami ścigał się między innymi US Postal...Doskonała jakość gumy i tradycyjna metoda budowania oponki, o której wspomniał Oliwer gwarantuje niezapomniane wrażenia . Cena nie zniechęca, warto spróbować. Veloflex reklamuje się jako producent oponek robionych we Włoszech, a nie producent z włoska nazwą. Clement, którego znak firmowy należał do firmy Pirelli wyniósł sie do Azji razem z Vittorią w roku 1990 Kolejne testy w przygotowaniu. Między innymi robiona w Azji Oponka Schwalbe One. V Guard.
Oliwer Kahl
Road-Racing.pl