Sunday Cycling Ślężański Mnich –
Zwycięstwo Kamila Gromnickiego, Trzecie Miejsce mimo kraksy Bartka Prekiela i 3 miejsce W klasyfikacji drużynowej.
Powyżej skrót telegraficzny dzisiejszego Mnicha. A teraz jak do tego doszło. Ślężański Mnich rozpoczyna na dobre sezon szosowy w Polsce. Są przed nim mniejsze imprezy różnej rangi ale początek jest na Mnichu. Cykl Dolny ŚŁąsk to kolarska Liga Mistrzów. Super zabezpieczone wyścigi. Ultramocna obsada i prestiż wynikający z wygranej w takim wyścigu. Tu nikt ci nie powie że ogoliłeś Ogóra, oj nie…
W okolicach Grudnia nasza ekipa dość znacznie się wzmocniła przyjmując w swe szeregi trzech czołowych kolarzy Wrocławskiego PM Ridera Kamila Gromnickiego, Bartka Prekiela i Igora Kaźmierczaka . Do dziś żadna faktura za ten transfer do nas nie przyszła oby tak pozostało 😉. Chwile wcześniej zapadła decyzja że firma Acer wesprze zasponsoruje nasz Team. Zmieniliśmy również dostawce strojów. Czyli trochę się działo. W zimie dołączył do nas jeszcze Mistrz Polski na Zwifcie Marcin Krzywonos. Road-Racing.pl nie ma i nie będzie miał ambicji na zbudowanie bardzo licznej ekipy. … Ekipa zmontowana została całkiem mocna chłopaki się szykowali do sezonu. A ja i moi koledzy zamieszani w organizację Dogs Head Predator Race już walczyliśmy z organizacyjną materią. Im bliżej Pierwszych wyścigów tym atmosfera stawała się bardzij gorąca, aż w końcu Nadszedł ten największy wyścig wiosenny ŚŁężański Mnich.
Skład przedstawiał się następująco
- Kamil Gromnicki
- Bartosz Prekiel
- Tomasz Łukawski
- Igor Kaźmierczak
- Marcin Krzywonos
- Oliwer Kahl
- Łukasz Łopuszyński
- Radosław Mazur
- Krzysztof Leszczyński
- Kuba Żoga
- Krzysztof Szmigiel
- Marcin Cawricz
- Oraz piszący tę relację Bartosz Kasprzyk –
Oprócz Krzysztofa Leszczyńskiego wszyscy zaczęli sezon od dystansu Fun , to może się zmienić w trakcie sezonu. To że dziś wyścig na dystansie Fun rozgrywany był na dystansie 19 km nie znaczyło wcale, że wyścig był łatwiejszy, Albo przystąpiłeś do wyścigu konkretnie rozgrzany, albo mogłeś mieć spore problemy na tak intensywnym wyścigu. Spiker w końcu ogłosił starty kolejnych sektorów nasza klubowa czołówka jeździ w M2/M/3 Już na Strzegomianach poszedł pierwszy zaciąg Kamila. Kawałek dalej nasz czołowy zawodnik Bartek Prekiel ratując się przed kraksą wjechał do rowu po wydobyciu się z rowu myślał że to już po wyścigu. Wtedy od tyłu nadjechał Oliwer. Oli nie jest w swojej optymalnej formie ale po płaskim i w dół i bez formy potrafi okrutnie przycisnąć. W zeszły roku Oliwer zajął drugie miejsce w M20 w VDŚ w Żmigrodzie. Jak Oli depnął to 400-500 Watów z Garmina nie schodziło szybko dowiózł do grupy na kole Bartka. Bartek w lekkim szoku co się dzieje myśli akcja jak u Prosów😉. Bartek zbudowany tą akcją zajął ostatecznie bardzo wysokie 3 miejsce w kategorii. Kamil po dynamicznej walce na dystansie z przeciwnikami z czołówki M.in. z Quest Road i Rometa zaatakował ostatecznie na Garncarskiej i poszedł na Solo na metę. Szczegóły tej akcji widać na filmie nagranym przez Macka. Link podrzucimy na naszym FB po załadowaniu go na nasz kanał Youtube.. Za nim na metę wpadli kolejni nasi zawodnicy Bartek Prekiel 4 Open, Igor Kaźmierczak 6 w M30 Tomek Łukawski 9 w M30, Marcin Krzywonos 17 w M30. Brawo Panowie!
Ładnie, z sezonu na sezon z coraz lepszą średnią, do mety dojechał Łukasz Łopuszyński. Łukasz robi stały postęp i to mnie martwi . Bo jak chce go dogonić to sytuacja mi niebezpiecznie przypomina pościg Polski za Niemcami w dziedzinie PKB per Capita. Niby się Polska rozwija, ale Niemcy tez w miejscu nie stoją.. Radek zaprezentował również wysoką formę . Zdecydowanie prowadzi na razie w wewnątrz klubowej rywalizacji kat. M40.
Bardzo ładnie pojechali też Marcin Cawricz Kuba Żoga o pozostali kolarze. Tj Krzysiu Szmigiel i Oliwer. Ja celuję w Żmigród i w tegoroczną czasówkę w VDŚ celuje to znaczy, że mam zamiar na tych wyścigach nie umierać tylko cos powalczyć😉. Bez ciśnienia Wynik Kamila akcja Oliwer +Bartek Prekiel. To piękne momenty dla naszej ekipy. Jak zwykle atmosfera u nas jest wyluzowana.
Krzysiek Leszczyński dziś powalczył na dysatnsie Pro. Dojechał na 30 miejscu w M20. Wielkie gratulacje doceniam ten dystans i taki wynik.
Po wyścigu bardzo miłe chwile, radość z sukcesu chłopaków . Zadowolenie z przebiegu rywalizacji . Rywalizujemy z dużymi drużynami które również mają szybkich zawodników w składzie. Ważne też że na całym wyścigu było bardzo mało poważnych kraks.
W dobrych humorach żegnamy się na tydzień i do zobaczenia na rundzie w Miękini. To Domowa trasa Łukasza Łopuszyńskiego i Radka Mazura mają na nią blisko i ujeżdżają ja od czasu do czasu.
Dziś na zawodach pośmiałem się trochę jak to często bywa z Pawłem Jamro z Świdnicy a po wyścigu z jego kolega Jarkiem Zarębskim. Team Jarka się rozrasta przepracowali mocno zimę i to pewnie zaprocentuję. Nie widziałem się za to z moim kolegą Dawidem Zielińskim szefem ekipy JTC Team Jawor. Na wynikach widziałem że walka dziś była mocna i konkretna. Drużyna z Jawora korzystając z doświadczenia Dawida i fajnie trenuję i jest widoczna na wyścigach. Wysoko dzis również przyjechał Adam Zarzycki z Centrum Rowerowego Giant Żary Żar. 3 miejsce w M20 to piękny wynik
Długi dystans wygrał kolarz z Zakopanego Sebastian Druszkiewicz z InMogilany Cycling Team. Ze względu na ta nazwę Teamu która mi utkwiła w pamięci wbiłem kiedyś w okolice Mogilan w delegacji. Sobótka to dopiero wstęp do pofalowanego terenu co się dzieje na południe od Mogilan to dopiero są hopki. Mogilany żebyście nie musieli szukać są na południe od Krakowa. Drugie miejsce zajął Adam Adamkiewicz z Strefy Sportu, trzecie miejsce zajął Patryk Matuszak z Pro-fit-Bikes.pl. W pierwsze dziesiątce finiszowali jeszcze 2 inni zawodnicy Strefy Sportu. Wysoko finiszował również Łukasz Młynarski z Rometa zajał 13 miejsce Open i 10 w kategorii.
Dziękujemy też Tomkowi Kiendysiowi który pomógł nam dziś przed wyścigiem.
Dziękujemy też naszym kochanym żoneczkom , narzeczonym czy dziewczynom, że był;y łaskawe nas puścić na wyścig 😉 Odrobimy to atakując Lidla i szturmując z odkurzaczem rewiry. Istnieje również możliwość podjechania żony autem na myjnie itd. W ramach rekompensaty 😉.
Dobre relacje z kobieta życia to podstawowy warunek jakichkolwiek treningów stąd powyższy akapit.
Bartosz Kasprzyk
Prezes Road-Racing.pl