5 monument światowego kolarstwa już za nami a dziś sezon szosowy zakończyli kolarze na Dolnym Śląsku. Najliczniej obsadzony cykl wyścigów szosowych w Polsce dobiegł końca.
Dziś zakończył się sezon startowy w szosie, a dzień wcześniej w MTB. Sezon w MTB. W Sobotę 19 października odbyła się ostatnia część cyklu Bikemaraton w Sobótce. Dobrym znakiem na przyszły sezon było 3 miejsce w Kat. Na dystansie Giga Tomka Łukawskiego. Krzysiek po wygraniu generalki na dystansie mega w Kaczmarku pożegnał się z MTB właśnie na tej trasie. Zwycięstwo Krzysztofa napawa nas wielką dumą Kaczmarek MTB to popularny cykl zawodów, obsada jest mocna. Zawody mają fajną oprawę i bardzo znaczącą frekwencję. To jeden z największych sukcesów naszej ekipy. O naszym Krzyśku można było przeczytać w lokalnych portalach.
Sezon długi , pełen sukcesów naszej drużyny. Mamy w ekipie supermocnego kolarza, który dostarczył nam praktycznie co wyścig mnóstwo radości i świetnych rezultatów. Tym kolarzem jest Kamil Gromnicki. KamilRoad-Racing.pl powiększył się o 1 kolarkę i 6 kolarzy w tym roku. Wzmocnienie przystąpiliśmy do sezonu z werwą. Wiele wyścigów nasi kolarze kończyli, stając na podium imprezy. Mieliśmy również głównie za sprawą Kamila I Krzyśka Leszczyńskiego bardzo wartościowe triumfy w Klasyfikacjach Generalnych Kolarskich imprez. Nasza drużyna co dla mnie było również wielkim pozytywnym zaskoczeniem, ładnie zaprezentowała się na drużynowej czasówce. Emocjonujące eliminacje na jednym z segmentów Stravy. Te 15 km każdy z uczestników zapamięta na długo. Mnóstwo emocji później i wysokie miejsce jak na nasze usprzętowienie.
Bardzo fajnie będziemy też wspominać wypad nad Gardę, kilka dni i mega sztajfy, oraz Challenge wspinaczkowy. Okazało się że, w górach waga może nie pomaga, ale barierą co do wspinaczki też nie jest.
Dziś na koniec sezonu w Sobótce nasi zaprezentowali się po raz kolejny świetnie. Nie jesteśmy na pewno największym klubem, średnio w Zawodach Via startuję około 10 naszych kolarzy. Dziś skuteczność za to była bardzo wysoka. Kamil jak to Kamil po ucieczce na solo wygrał zawody na dystansie Fun. Myślę, że to dobry kierunek, żeby zawody na dystansie Fun były nieco dłuższe. Tak układa to Szosowy Klasyk. Miękinia i Klasyk to dwa wyścigi, po których w rozmowach z kolegą w pracy nie wstyd powiedzieć, ile kilometrów się jechało na wyścigu 😉.
Bartek Prekiel i Igor Kaźmierczak zafiniszowali na 4 i 3 miejscu w kategorii. Świetny sezon za nimi. Od początku w mocnej formie. Oboje preferują co najmniej pagórkowate trasy. Dobrze radzą sobie w górach.
Świetnie zaprezentował się dziś, będący w końcówce sezonu w doskonałej formie Maciej Rybicki. Dziś zajał 4 miejsce Open i 3 w kategorii, finiszując z mocnej ucieczki. Gratulacje. To kolejny sukces, po wygraniu wyścigu w Środzie Śląskiej.
Swój wyścig wygrała Karolina Przybylak. Karolina wygrała po ucieczce. To kolejny sukces na Via w tym roku.
W ciągu całego sezonu udział w wyścigach brali też nasi kolarze którym do podiów kawałek brakuję ale sportowej zaciętości i zaangażowania w wyścigi na pewno im nie brakowało. Różne drobne sukcesy takie jak finisz w pierwszej grupie były ich udziałem. Mieli okazje poczuć emocje, które towarzyszą wyścigom i adrenalinę, która pcha człowieka do przodu w takich. NA podium stają 3 osoby ściga się często kilkadziesiąt. Takim sportem jest kolarstwo. Są pod tym względem bardziej łaskawa dyscypliny. W Grach zespołowych wygrywa połowa biorących udział w meczu. Niemniej jednak to kolarstwo jest świetnym sportem i pasją na całe życie.
Na przyszły rok pozostaję nam życzyć, żeby chomik nie zbił pasji do kolarstwa. Przy pomocy Zwifta zimowe jazdy pod dachem powinny być bardziej znośne. Zwift wydał w tym roku fortunę na reklamę. W środku lata przypominał nam że chomik się czai za rogiem. Jak żartował mój brat, przyłączamy się do Zwifta, bo Geraint Thomas tam trenuję i jest w czubie TDF 😉. Na poważnie trenażer na sucho to tortury dla umysłu z Zwiftem to co najmniej fajna zabawa. Ale nie samym Zwiftem człowiek żyje, jesień i zima to czas na siłkę, bieganie, basen, lodowisko. Cokolwiek dusza zapragnie. Nie polecam spędzać całego sezonu zimowego na trenażerze z tej prostej przyczyny, że nie będzie głodu roweru wiosną. W maju grozi wam szurnięcie rowerem w kąt..
NA koniec sezonu dziękujemy naszym sponsorom i partnerom. Firmie Acer, Brukbud, Mass-zone.eu, oraz Fitwheels.eu. Bez Waszego wsparcia byłoby nam na pewno trudniej. Dziękujemy też przeciwnikom za walkę fair na trasach kolarskich wyścigów. Dziękuję też na końcu każdemu koledze z Road-Racing.pl to my Tworzymy tę ekipę i tę historię. To miedzy sobą odbywamy w sezonie wiele, wiel, rozmów. Spędzamy fajnie czas i o to chodzi. Trzeba mieć poza pracą i rodziną pasję, żeby żyć pełnią życia.
Do zobaczenia na Ślężańskim Mnichu w 2020 roku.!!!
Bartosz Kasprzyk-
prezes Road-Racing.pl