Acer

 

https://fitwheels.eu/

 

Rekomendacje MArka niszowe MTB-Road-Racing.pl

Kategoria
Tagi

Rozpoczął się sezon startów. Barwną relację z  inauguracji w Bolesławcu oraz Miękini (szosa) stworzyli nasi niezawodni redaktorzy Bartek i Arek oraz Marcin (jedyne w swoim rodzaju foto). Przed rokiem dość obszernie opisaliśmy oferty organizatorów maratonów tak szosowych jak i mtb.  

,

Tym razem wspomnimy kilka mniej obleganych imprez, które jednak zasługują na rekomendację i znacznie większa uwagę kolarzy niż miało to miejsce dotychczas. Ich urokiem jest kameralność – około 100 uczestników czasami dochodzi do 300 i więcej, ale to nie to co na imprezach Bike Maratonach czy Kaczmarek Electric. Lokalny patriotyzm nakazuje wspomnieć o zlokalizowanym w Bolesławcu etapie Kaczmarek Electric. Impreza towarzyszyć będzie zapewne Bolesławieckiemu Świętu Ceramiki, organizowanemu w sierpniu każdego roku. Trasa raczej płaska nie będzie a okolice Bolesławca mogą sprawić radość miłośnikom wymagającego mtb.  

mtb

W naszej propozycji nie znajdą się zatem najważniejsze cykle Bike Maraton, Mazovia, Vienna Lang , te bowiem po piersze rekomendacji nie wymagają, po drugie mają swoją zasłużoną markę i klientelę, po trzecie i tak co roku pojawiają się tam nowi zawodnicy.  Jedynie wspomnimy o etapówkach – Gwiazdach Południa i Północy organizowanych przez Cezarego Zamanę odpowiednio w Zawoi i Ełku. Obie te imprezy zaliczyłem w 2017 r. i wspomnienia z tras mogą być tylko pozytywne.

Gwiazda Południa startuje od 2015 r. w Beskidach. Starty w Zawoi, Makowie Podhalańskim i Stryszawie zapowiadają się bardzo atrakcyjnie. Miałem okazję zmierzyć się z dystansami PRO w 2017 r. pierwszego dnia odbyła jazda indywidualna 8 km po górę a potem już trasy maratony dzień po dniu-każdy w innych warunkach pogodowych. Oscar dla błota za role pierwszoplanową na etapie w Zawoi i drugoplanowe, ale ważne, w Stryszawie i Makowie Podhalańskim. Polecam gorąco.

http://www.gory.zamanagroup.pl/

Jeśli chodzi o Gwiazdę Północy w Ełku i okolicach, to od 2018 roku będą to 4 etapy, w tym zaskakująco ciężki, pełen odcinków technicznych  ełcki i niezwykle urokliwe pozostałe. Tę imprezę także rekomenduję, rzecz jasna w niej startowałem. Dla mnie hurtownia endorfin. A klimat każdej z  tras wręcz niepowtarzalny.

http://www.gwiazda.zamanagroup.pl/

Ciekawie zapowiada się także organizowana przez Cezarego Zamanę  pod Kielcami impreza 24 h na mtb.

http://www.24h.zamanagroup.pl/

Z kolei organizator Cyklu Mtb Kaczmarek Electric wspólnie ze Strefą MTb organizują w Bielawie Epicką Czwórkę w Sudetach. Zapowiada się ciekawie i wymagająco

Mtb

Pure mtb

W tej kategorii proponujemy Puchar Strefy mtb. Impreza w Sudetach z roku na rok staje się coraz większa, pojawiają się kolejne miejscówki. z biegiem czasu rośnie stopień trudności. Dość powiedzieć, że suma przewyższeń a 22-25 trasie mini przekraczała 1200 metrów.  Kto zatem pamięta jeszcze maratony organizowane przez Grzegorza Golonkę i szuka porównywalnego a nawet większego stopnia trudności może udać się na imprezy organizowane przez stowarzyszenie Strefa Mtb. Trasy okazały się równie ciekawe jak Grzegorza Golonki, a autorzy tras odsłonili nowe odcinki, jak na przykład magiczny singiel w Bielawie z Trzech Buków. Kto był ten wie o czym mowa. Cykl zainaugurowano w Bardzie Śląskim a kolejne edycje planowane są w Walimiu, Jodłowniku, Głuszycy, Bielawie, Pieszycach, Srebrnej Górze…. Polecam można jechać w ciemno, na pewno będzie wspaniale. Z reguły ok.200-300 startujących, więc imprezy są kameralne, co osobiście uważam za zaletę. Jedyną wadą przynajmniej z mojego punktu widzenia jest limit czasu, który takich rowerzystów jak ja eliminuje z dystansu mega. Tutaj warto przypomnieć, że u Grzegorza Golonki każdy mógł podjąć wyzwanie a jazda przez 6 godzin trasy w Karpaczu, czy Głuszycy nie była niczym nadzwyczajnym. To były naprawdę imprezy dla każdego. Puchar Strefy mtb stał się w tym sensie zawodami dla najlepszych. A przecież w Walimiu na 22 km przewyższenia przekroczyły 1000 m.

http://www.strefamtbsudety.pl/puchar-strefy-mtb/

W tych samych Sudetach nieco  łatwiej jest na memoriale Artura Filipiaka w Zieleńcu. Trasa zdecydowanie dla początkujących ale od 2016 r. organizatorzy-  Klub Kolarski Ziemi Kłodzkiej tu także postanowili zwiększyć atrakcyjność i trudność trasy i dodali nowe odcinki techniczne. Ale impreza nawet jak na mtb ma swój pozytywnie specyficzny klimat i znakomicie zaopatrzony bufet

http://www.xcm-filipiak.pl/   

Rotary Klub z Karpacza organizuje imprezy pod nazwa Korona Karkonoszy. Składają się na nią Wjazd na Śnieżkę (nie ten z Bikemaratonu) Wjazd na Szrenicę a nowością jest  wjazd Rowerem przez Chojnik na Odrodzenie

Na Śnieżkę jedziemy z Karpacza przez Orlinek, następnie pod Kościółek Wang i stamtąd już główną droga w Karkonoskim Parku narodowym zmierzamy do celu. Towarzyszą nam turyście w większości życzliwi, kapitalna role odgrywa wiatr, szczególnie na samym szczycie. W 2017 r. wjeżdżaliśmy w ulewnym deszczu na z powodu huraganu, gradobicia jeszcze innych żywiołów trasę kończyliśmy w Domu Śląskim. Początkowo ten pomysł nie podobał mi, się ale kiedy dojechałem do skróconej mety zrozumiałem dlaczego był on słuszny.   

Drugi ze szczytów – Szrenica jest znacznie trudniejszy do wjechania w całości „na siodle”, szczególnie po minięciu Wodospadu Kamieńczyka, gdy jedziemy po jakimś niebywałym nachyleniu. Pierwsza część trasy wiedzie drogą rowerową nr 5 pod dolna stację wyciągu w Szklarskiej Porębie, W porównaniu ze Śnieżką trasa jest bardziej urozmaicona.  

http://www.koronakarkonoszy.org/korona-karokonszy/

Ponownie uwagę zwracamy na Lubuskie grand Prix mtb organizowane przez TKKF w Zielonej Górze. W tym roku to niestety tylko 4 imprezy  Sulęcin, Łagów pow. Świebodzin, Czerwieńsk oraz Przytok. Imprezy są dość kameralne, staruje w ich od 60 do 120 osób, ale trasy często są porówywalne pod względem trudności i urozmaiceń  . Szczególnie godne polecania są te w Czerwieńsku i Przytoku (nie mylić z imprezą Piekło Przytoku)a poprowadzona pod prąd zdecydowanie zyskała . Jest tam co podjechać i z czego zjechać, sporo ciekawych technicznych odcinków. No i przede wszystkim zaplecze-rzadko organizator zapewnia np. możliwość skorzystania z pryszniców (tak jest w Czerwieńsku). Ciekawa jest trasa w Sulęcinie, z widokiem na jezioro Łubniewskie. Ostatnio trasę odwiedził słynny Szajbajk.

https://sulecin24.pl/crossowy-maraton-rowerowy-mtb-22-04-2018/

W tym roku po raz kolejny odbyła się impreza Piekło Przytoku (nawiązanie do rozrywanego w tym samym dniu wyścigu Paryż-Roubaix). Teoretycznie to wyścig szosowy na dziesięciu  6,7 km pętlach, jednak jego istotą jest 3 km odcinek po unikatowej wielkości bruku. Startowałem w 2009 i 2017 r. na rowerze górskim nie wyobrażałem sobie pokonania tego odcinka na kolarzówce. Ale jednak sporo tam rowerów cx i szosowych.  Ciekawostką jest stała ilość uczestników – w 2017 i 2018 r. wystartowały 92 osoby.

Kochając jazdę rowerem nie zapominamy o bieganiu. Jeśli chcecie połączyć obie dyscypliny to zachęcam do startu w Duathlonie w Drzonkowie koko Zielonej Góry.

http://tkkf.zgora.pl/wp-content/uploads/2015/03/REGULAMIN_PL-1.pdf

http://tkkf.zgora.pl/wp-content/uploads/2015/03/Plan-trasy.pdf  

   

Podsumowując oferta imprez mtb z roku na rok jest coraz większa, szczególnie etapówek. Najważniejsze są góry, tam można poczuć rower w 110 %.  Nie przekreślam rzecz jasna tras leśnego mtb.

 

W każdym razie życzymy wiele radości z jazdy, oby bez kontuzji. Do zobaczenia na trasach, także szosowych, (patrz Via Sudetica). Będziemy się dzielić wrażeniami na naszej stronie.