Zbiórka Forum/ Prace nad Rock Gardenem –Kolarska Niedziela 11-19
Zacznijmy po kolei. Czas jakiś temu okazało się, że Mariusz Lickiewicz i Bikestacja wygrali konkurs. W wyniku tej wygranej dostali dotację na organizacje imprezy sportowej. Jak nietrudno zgadnąć będzie to wyścig. Wyścig XC. Co do miejsca rozgrywania wyścigu tez wybór był prosty. Lasek na ulicy Piastów. Naturalne ukształtowanie tego lasku, powoduje że konstruktor trasy musi tylko skomponować odpowiednia pętlę.
Na Sobotę zaplanowano prace nad Rock Gardenem. Kamienie zostały przywiezione na miejsce w dwóch sporych stertach ziemi przemieszanej z kamieniami różnej wielkości. Przed 9 podjechałem po Mirka. Najpierw zrobiliśmy niezłe kółko szukając gdzie ten Rock Garden ma być. Jak trafgilismy na miejsce okazało się że w tych ciężkich czasach można jednak zmobilizować 20 osób do pracy fizycznej . Atmosfera jak przy odbudowie Warszawy. Wesoło nadzorca Rafał kontrolował czy postojów. Szczepan z Arturem komponowali kształt Rock Gardenu Reszta dostarczała surowiec. Była tez z nami koleżanka która różnie ciężko pracowała. Na koniec Wojtek spróbował zjechać po scieżce z głazów. Za drugim razem się udało za każdym kolejnym zjeżdżał coraz szybciej. Super inicjatywa., Wśród pracujących kolarze 3 klubów Bikestacja Road-Racing.pl i KK Xtrabike. Fajna atmosfera. Na koniec część ekipy poszła jeszcze wygrabić Rów Zbigniewa. Mam nadzieje że nie pomyliłem imienia które ów rów nosi;-) Nieźle się uśmiałem jak usłyszałem tą nazwę. Co poradzisz nazwa musi być a że akurat taka…
Wyścig odbędzie się pod koniec marca dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu szosowego w Sobótce i przed pierwszymi maratonami MTB. Trasa tak jak dziś zaprezentował nam Mariusz i Artur trudna. Trudne sekcje techniczne i non stop interwał. Jak powiedział Mirek nie będzie gdzie się napić z bidonu. Ale takie ma być XC. Zaplanowano dwie sztuczne przeszkody Rock Garden i kłody drewniane. I bez tych przeszkód gdzie nie gdzie na zjazdach nie będzie łatwo ciekawe. Dropy piasek luźne podłoże i nachylenie 50 % zrobią swoje. Ilość krótkich podjazdów na pewno da się we znaki kolarzom. Tym się XC różni od maratonu: skalą trudności technicznych i brakiem miejsc na odpoczynek. To właśnie dlatego zawodnicy takich Teamów jak JBG2 Team nie ścigają się na XC. Przyznali że poziom europejski XC jest poza ich zasięgiem.
Każdy klub z Bolesławca wystawi swoich reprezentantów także derby wczesnowiosenne mamy jak w banku.
Dzis zebraliśmy się większą ekipa pod Forum i uderzyliśmy w kierunku Kraszowic. Irek Fabian Marcin Romek Adi, Marcin chłopaki z Xtrabike Artur z BS ciepło nie było więc na Jeleniogórskiej dwa krótkie podjazdy w żwawym tempie. Dalej w las liście błoto jako to w listopadzie. Za chwilę to wszystko zamarznie i będzie się zupełnie inaczej jeździło póki co można jeszcze skorzystać i powalczyć w takich warunkach.
Koło Kality pojechaliśmy w prawo tam śliskim zjazdem przedostaliśmy się do podnóża Szuter Sztajfy podjazd po szutrze (prawie jak w Szklarskiej;-) I szybki szutrowy zjazd. Na Dole kawałek asfaltu za chwile rozjechaliśmy się na dwie podobnie wielkości grupy cześć osób miała mniej czasu i wybrala teoretycznie krótsza drogę. Suszki i zabawy w ucieczkę. Do przodu wyrwał Mariusz pilnie go obserwowałem jak sobie radzi bliżej końca podjazdu wdepnąłem za nim i udało się wjechać przed nim . Nie ścigaliśmy się ani nie walczyliśmy na poważnie po prostu jechali smy od podstawy tak wolno że Mariusz jadać normalnie nam odjechał;-) Później trafiliśmy na odcinek za którym nie przepadam nawet w środku lata. Błoto po kolana woda i koleiny i tak 300 metrów zamiast kulturalnie szulerkiem, zachciało nam się Pure MTB. Lądowanie noga w takim miejscu do przyjemności nie należy. Nic nie trwa wiecznie za moment byliśmy w drugiej części lasu i jechaliśmy dalej. Cześciowo zahaczyliśmy trasę Cyklosportu. Cześć o której pisze to chyba 3 część tej trasy , ta na lewo od Drogi na Jelenia Górę . Skorzystaliśmy z obwodnicy która w pewnej części jest już gotowa. Za chwile byliśmy w Lasku na Piastów i rozpoczęliśmy objazd pętli. Pierwszy zjazd i powiało grozą… Za chwil…e dołączył do nas Mirek, Mirek zaliczył wszystkie kluczowe sekcje trasy bez najmniejszego kłopotu na najtrudniejszym zjeździe nie używał zbyt intensywnie hamulców. Na tym samym zjeździe świetnie poradził sobie Artur i Mariusz oraz jeszcze jeden kolega który wypięty utrzymał się na rowerze w drugiej połowie zjazdu. Mariusz dostał poradę startów w DH na zjazdach radzi sobie naprawdę nieźle
Reszta trasy super ciekawa rów też mi się podobał ciekawa konstrukcja rzadko spotykana na trasach MTB. Cała masa singielków dynamiczne podjazdy. Krótkie zjazdy i dużo technicznych fragmentów. Lasek XC bo tak go w skrócie nazywamy, po raz kolejny ugości kolarzy. Oby organizatorzy trafili z pogoda i nie mam tu na myśli śniegu po kolana. W kolarstwe 50 % frekwencji zależy od pogody. Życzę słoneczka i +15 st C.
Zima się nie rozpoczęła a sezon Mtb( mój w pełni) cieszę się z takiego podziału wiosna lato wczesna jesień szosa, reszta roku MTB. Zdarza mi się w lecie MTB pośmigać w letniej formie jeździ się po prostu szybciej. Dzisiejszy kierunek był dużo bardziej angażujący kondycyjnie od Borów. Chyba że w Borach idzie gaz na rundzie, wtedy i tam można się zmęczyć ;-) Runda po Borach ma 50 km co tylko potęguje wrażenia.
Trzymamy kciuki za organizatorów zawodów w Lasku XC. Trasa jest bombowa teraz trzeba trafic w pogodę korzystną
Fajnie spędzona niedziela, mimo na pozór słabej pogody. Do następnej niedzieli!!
Na koniec zapraszam do zaglądnięcia do działu testów i porównań sprzętu. Dziś ukazał się drugi z cyklu artykułów porównujących szosówki na Shimano 105. Jeżeli chcielibyście przeczytać o konkretnym nieujętym jeszcze w tym porównaniu rowerze dajcie na FB znać jaki to Rower. Jeżeli jeszcze nie polubiliście strony Road-Racing.p zachęcam do kliknięcia like. Będziecie z artykułami z tej strony na bieżąco.
Bartosz Kasprzyk- tekst
Marcin Cawricz- zdjęcia
Road-Racing.pl