Pierwsze starty w sezonie 2018 już zaliczone, narazie biegowe by zadbać o ogólny rozwój ;-)
Jako, że bieg po asfalcie jest dla mnie zwyczajnie nudny wybór padł na coś nowego, a mianowicie bieg Icemana w Przesiece.
Góry, przyroda, ruch na powietrzu to jest to co mnie napędza.
http://www.bieg-icemana.tu.info.pl
https://www.facebook.com/BiegIcemana/
Udało mi się uzyskać nawet zadowalający mnie wynik, 55min35sek na dystansie 10km po górkach zimą w spodenkach, gdzie założeniem było przebiec spokojnie delektując się tym biegiem...i tak też biegłem :-)
wyniki https://pulsarsport.pl/wynik/vi-bieg-icemana-2/
Endorfiny towarzyszące temu biegu, jak i późniejsze samopoczucie są naprawdę niesamowite-potrafią uzależnić.
W załączniku kilka fotek - Ja to ten z nr108 i czarną opaską na czole ;-)
A w najbliższą sobote 24 lutego kolejny start z przygodami-tym razem w kopalni złota w Złotym Stoku:
Mirek Łukawski
Road-Racing.pl