Acer

 

https://fitwheels.eu/

 

Wietrzny Kwiecień Forum 2-04-2017

Kategoria

Forum Bolesławiec 2 kwiecień 2017

 

Cześć kolarze,

 

Dziś specjalny dzień dla każdego kolarza-kibica. Jeden  z 5 monumentów Przypomnę całą piątkę Milano San Remo, Ronde Van Vlaanderen, Paris Roubaix, Liege Bastogne Liege i Giro di Lombardia.

Każdy  z tych wyścigów to temat na osobna opowieść ale przy sprzyjających okolicznościach Flandria i Paris Roubaix sa najbardziej widowiskowe. Wymagają modyfikowania roweru szytki 27-28 mm to standard. Pełne ręce roboty szykując szytki pod wyścigi mają manufaktury  w rodzaju FMB ciekawostką jest fakt że szytki dla najlepszych rok leżakują, wtedy osiągają idealne właściwości. FMB słynie też  z tego że nikogo nie sponsoruje chcesz jeździć na kozackich szytkach pieniądze na stół i powodzenia. Fajna strategia  w dzisiejszych korporacyjnych czasach…

Do tego dwie trzy owijki i często specjalne ramy u Speca Sworks ?Roubaix u Ridleya Helium lub Fenix, każdy ma coś

Dziś wygrał Phillipe Gilber po pięknym odjeździe, w decydujących momentach nieszczęście spotkało dwóch głównych konkurentów Sagana i Avermaeta upadek przy barierkach pogrzebał ich szanse na zwycięstwo. Phillipe jechał do mety niesiony szalonych belgijskich kibiców którzy piwa sobie ogólnie nie załują gardeł też nie. Widzieli koszul mistrza Belgii i to ich dodatkowo nakręcało. Choc Gilbert pochodzi  z Walonii a wyścig odbywał się  w Flandrii. To historia jakich wiele na świecie- na naszym ślasku Sląsk i Zagłębie Zielona Góra i Gorzów itd.  Gilbert zakończył wyścig na piechotę przeniósł swojego Speca przez metę i uniósł go  w geście tryumfu  w górę piękna odważna akcja, sam nie wierzyłem że się uda wymieniając się smsami  z Tomkiem i Julkiem (smsowy klub kibica działa już od dawna). Kwaremont i Paterberg czekają już na edycje 2018 zawsze warto oglądac ten wyścig, szkoda faworytów ale takie jest kolarstwo. Jak powiedział kiedyś Michał Kwiatkowski kolarz musi się przyzwyczaić że przeważnie przegrywa taki sport.

Dziś pod Forum pojawiła się kolejny raz spora ekipa pogoda perfekt może poza wiatrem więc i frekwencja spora. Romek, Tomek, Marcin Marcin tak tak dziś było dwóch Maricnów;-) Arek, Emil, Maciek, Romek Julek, Irek  i ja  z Road-Racing.pl Fabian i Szymon  z Cyklopsortu, Adam i Bikestacji . Zbyszek Zdzichu Irek Jarek i Tomek.

szosaszoska

Kierunek trochę nielogiczny przy takim wietrze wolę wracac do domu  z wiatrem, ale pojechaliśmy na wschód  z kierunku Zagrodna. Wersji dzisiejszego Forum było co najmniej kilka. Ja jechałem do Zagrodna Pilegrzymka Czaple Sędzimirów Iwiny i do BC Ale były też warianty  z kiołkiem wokół Grodźca Z kierunkiem przez Bielankę na Lwówek i dalej na Nowogrodziec( ten wybrany przez Arka i Marcina dla mnie najciekawszy, nigdy tak nie jechałem .) Podoba mi się  w nim to że  w Lwówku nie kończą się atrakcję kilka podjazdów do Nowogrodźca jeszcze można zaliczyć i  w sumie wychodzi niezła pętla. Marcin  z Arkiem wybrali drogę przez Iwiny i sędzimirów, ale można klasycznie przez Zagrodno to łyknąć wtedy wyjdzie grubo ponad setka.

kolarstwo bolesławiec

Wiatr to dziś był moty dnia, od wiatru na rowerze zależy bardzo dużo to sprzymierzeniec i jednocześnie wróg kolarza. Zależy jak się wzajemnie ustawicie. W plecy dodaje skrzydeł i km/h w twarz wyciska skutecznie soki  z kolarza. Strava  z którą wielu  z nas jeździ zawiera rywalizacje na szybkość przejazdu segmentu płaskie segmenty sa zawsze robione  z wiatrem co absolutnie nie dziwi. Zaskoczył by mnie ktoś kto trzasnął by rekord pod wiatr.

Wiatr to także sztuka ustawiania wachlarza, czasami jak wieje  z każdej strony a są takie dni czasem , kiedy mamy wrażenie że jakbyś nie jechał zawsze jest pod wiatr wtedy jest najtrudniej. Jak wiatr wieje stabilnie to pamiętając że jesteśmy na drodze publicznej można parę rowerów na połowie drogi zmieścić  w skośnym wachlarzu. Ranty to już kolarstwo Masters i Elita okrutny sposób walki na wiatrach.

Wiatr pomaga tez a jakże zawodowcom. W tym roku na wyścigu Paryż Nicea Alberto Contador osiągnął na etapie w do Nicei VAM na podjeździe ponad 1700 (pionowa prędkość wznoszenia  w metrach na godzinę) ostatnio takie wartości spotykane były  w czasach Epo co stało za takim wynikiem wiatr  w plecy…

Szanujący się kolarz powinien waitr mieć zanalizowany na bieżąco. Niektórzy mają online pogodę na swoich Garminach inni patrzą na flagi czy tam wiatraki można też zerknąć na pogodę online. W każdym razie  z wiatrem trzeba się zaprzyjaźnić i dobrze  z nim żyć.

Wracając do Forum dziś  w czołówce karty rozdawali starzy wyjadacze Marcin Romek Fabian Julek. Reszta grupy rozjechała się po okolicznych drogach i tak każdy miał swoje Forum jak zawsze. Czy tak jest dobrze chyba tak podobnie jest na innych zbiórkach. Poza Forum jest sosbota można zmontować fajna seteczkę po okolicach Wlenia w dobranym dobrze składzie. A na forum niech będzie petarda;-)

Odnośnie Tripu ja czekam aż śnieg zejdzie  z szczytu podjazdu Bily Potok i lmontujemy ekipę lecimy  w Izery mój ulubiony piękny podjazd czeka już na nas.

Zbliża się sezon startów Łukasz startuje  w BM  w Miekini za tydzień Łukasz trzymamy kciuki!! Do następnego razu. Acha dziś ustaliliśmy że przesuwamy Forum na 10:00 wspólnie kolektywnie, demokratycznie;-) 

 

Bartosz Kasprzyk

Road-Racing.pl