Acer

 

https://fitwheels.eu/

 

Kolarska Niedziela 20-05-2018

Kolarska Niedziela 20,05,2018

 

Witam wszystkie czytelniczki i czytelników jak mówi wścibski wujek gogle prawie połowa czytelników Road-Racing.pl to kobiety. Co nas cieszy.

Zacznę od wyścigu który wczoraj rozgrzał zagorzałych kibiców szosy do czerwoności. Monte Zoncolan to góra legenda. Parametry góry zwalają  z nóg. Przeciętna zależnie od źródła około 12 % w tym mordercze 5 km 15 %. Co tam się wczoraj działo widzieli wszyscy przed telewizorami. A Niektórzy widzieli to na żywo między innymi Maciek. Mamy dzięki temu rzadką okazje opublikować zdjęcia takiego etapu robione przez fanów kolarstwa. Tempo światowej czołówki pod górę jest niesamowite ale  z tego co mówił Maciek szok parzylibyśmy również jak widzielibyśmy jak pod górę jedzie groupetto. Groupetto potrafi się poruszać  z prędkością pionową VAM 1200m/h. Pomocnicy liderów  z sprinterami jadą naprawdę przyzwoitym tempem . W końcu trzeba się  w limicie zmieścić. Simon Yates imponuje póki co walecznością i niesamowitym charakterem. Tom Doumoulin walczy wiedząc, że dość duży margines daję mu 37 kilometrowa czasówka. Odżył Froome, tu nie będę tego komentował jak dla mnie Froome nie powinien po akcji  z Salbutamolem w ogóle startować. Dawka jak dla ciężko chorego 120 kilowego chłopa, a trybunały sportowe czekają na wyjaśnienia. Wyjaśnienie jest jedno, po salbutamolu jeździ się dużo lepiej, a po takiej dawce to juz w ogóle...… Szkoda gadać, irytuję mnie tylko że mój ulubiony polski kolarz Kiwiato, musi w mediach kleić gadkę o tym,, że dla dobra kolarstwa sprawa Frooma powinna być rozwiązana sprawnie.  W lewo lub  w prawo. Tym bardziej szacun dla wojownika Yatesa  z Mitchelton Scott pokazuje hart ducha i dynamikę którą nieczęsto można oglądać . Kibicowałem mu, żeby dorwał Frooma, razem  z kolegami  z Road-Racing.pl  z którymi oglądamy relację  z wyścigów wymijając się smsami😉. Tak się zawsze fajniej ogląda jak na bieżąco idzie komentarz  w obie strony.

froome
C. Froome T. Pinot na Zoncolan, autor zdjęcia Maciej Kasprzyk(Road-Racing.pl)

 

Ile jeszcze wytrzyma Yates oby jak najdłużej i oby Froome wyjechał  z Włoch  z niczym. Sky nie cierpi Vuelty i Giro bo tu nie ma autostrad asfaltowych pod górę i taki wyścig trudniej kontrolować. To nie TDF gdzie do stacji narciarskich  w Alpach prowadzą szerokie, o stabilnym nachyleniu drogi gdzie do wyrzygania możemy oglądać pociąg SKY.

Brakuje mi tylko na tym Giro mocnej ekipy  z Movistaru. Kolarze Eusebio Unzue są świetni taktycznie i już maja na koncie załatwienie SKY Teamu na Vuelcie … Szkoda mając dwóch mocnych górali Quintanę i Lande i do tego zawsze groźnego Valverde. Wybrali opcje  z ta trójką z TDF. Quintana to nie jest jakiś supersympatyczny gostek i krótko zakomunikował po przejściu Landy do Movistaru że to on jest liderem… Oj będzie się działo i  w samym Movistarze na TDF a tymczasem brakuję mi jednego  z tych dwóch na Giro. Quintana miałby okazję powalczyć o trochę bardziej fair zwycięstwo niż ostatni. Gdzie „nie dosłyszał” na zjeździe  z Stelvio, że jest neutralizacja i tak zdobył cenna przewagę. Landa mógłby przetestować fajną opcję Giro Vuelta. Cóż Movistar ma inny plan. Na Giro jeszcze sporo może się wydarzyć jak Froome będzie  w tym tempie odrabiał straty do Yatesa do Giro musiało by  w sumie  z 5 tygodni trwać  żeby w końcu wszystko odrobić. Trzymam kciuki za Yatesa i Doumilina Aru i Pinot nie powalają mocny jest Pozzovivo. Wczorajszy tekst Jarońskiego przejdzie do historii „Pozzovivo chyba przed kolarstwem jeździectwo uprawiał” 😉.

Giro jeszcze tydzień dostarczy nam wrażeń a tymczasem na naszym podwórku też się jeździ. Dzis pod Forum zawitała jedna  z najmocniejszych ekip jaką pamiętam. Tomek, Romek, Matek, Mirek dwóch Adrianów jeden  z Bolesławca drugi  z Lwówka(Szosowiec.pl), Oliwer.,Kryspin Tomek, Fabian Jarek i reszta ekipy oraz ja.

.
Forum autor zdjęcia Bartosz Kasprzyk

 

Krótka bajera i jedziemy dziś się streszczę bo na grilla się wybieram😉 Plan był jechać na Rząsiny pod nadajnik pojechaliśmy ale dwoma różnymi drogami. Matek załadował  z Adrianami i Fabianem pod pierwszą górę i tyle ich widzieliśmy reszta załogi deko inna drogą dotarła pod nadajnik  w Rząsinaach. Pierwszy raz pojechałem cały podjazd pod nadajnik  z Niwnic sporo razy jeździłem tędy do Wolbromowa ale pełnej sztajfki jeszcze nie jechałem. Chłopaki  z przodu poszli mocniej, Oli Tomek i ja swoim tempem wjechaliśmy za nimi. Okolica nie jest duża przy ostatnich dwóch kilometrach najechali na nas Jarek  z ekipa. Przy podjeździe  z Lwówka do Gryfowa charakterystyczna jest ścianka przed nadajnikiem 10-11% z 200 metrów długości. Za to  w druga stronę ci którzy lepiej zjeżdżają mają miejsce gdzie prędkość sprawnie wzrasta. Po nadajnikiem krótka narada i zdecydowaliśmy się na kierunek Bielanka. Za Bielanką w lewo na Czaple i Sędzimirów dalej pod niezły wiatr w dół do Iwin. W Iwnach zahaczyliśmy o nową ścieżkę rowerowa. Powiem krótko pierwsza klasa jak  w końcu ta ścieżka połączy Bolesławiec i Grodziec będzie bardzo często uczęszczaną atrakcją. W międzyczasie podprowadziliśmy Krysa do Zagrodna. Powrót do Bc już fajnym wiatrem  w tylna oponę 😉 Bajera szła cały czas poza przerwami na mocniejszą jazdę Niedziela to czas żeby się nagadać  z Tomkiem Olim i reszta ekipy. Zaplanowaliśmy na MŚ  w piłce wspólne oglądanie meczów będzie się działo patrząc na to jak to ostatnio wyglądało😉.

Dziś  w bidonie wylądował długo wyczekiwany produkt luksusowy. Miód rzepakowy  z Rżaśnika  z pasieki naszego najmocniejszego kolarza Tomka Łukawskiego. To jest dodatek do wody do mojego bidonu który powoduję że nigdy nie mam problemów  z żołądkiem . Kupowane chemiczne syfy o pięknych kolarkach nie mają prawa koła takiego luksusu stanąć. Sposób robienia takiego bidonu jak jest czas jest taki że łyżkę miodu daję do bidonu wieczorem zalewam wodą. Rano miód jest idealnie rozpuszczony . Dziś dodałem troszkę zielonej herbaty dla zmiksowania smaku niebo  w gębie. Słodzę tym miodem też codzienne napoje wole to niż cukier kawa  z nie zmieniającym jej smaku, a dającym miła słodycz miodzikiem rzepakowym to luksus wyjątkowy. Wiem że Tomka pszczoły dniówki mają  w pięknych okolicach Rząśnika i Bełczyny, tym bardziej mi to smakuje. Lubię cieszyć się jakością różnych rzeczy. Tu ocena może być tylko 10/10 😉

.
Wyrwidąb i Waligóra tak Artur  z zaprzyjaźnionej Bikestacji ocenił naszych braci Łukawskich;-)

Czekam na kolejne wyścigi Romana i Tomasza. Plany są ambitne Mistrzostwa Polski Masters w Starachowicach ( Roman i Tomek) Górskie Mistrzostwa Polski Masters dla Tomka. Konkretne wyścigi po górach  w Czechach. Etapówka w Beskidach Tomka. Wyścig Darka Baranowskiego  w Wałbrzychu. Jako zapalony kibic naszych kumpli czekam  z niecierpliwością Nasze zabawy na VIA Dolny Śląsk oraz losowanie wypasionego na maksa laptopa PREDATOR na ogłoszonych wcześniej zasadach już niedługo. Dwa płaskie wyścigi przed nami. Kto ma ochotę opierdzieli oba, kto nie ma wybierze sobie jeden.

Adrian  z Lwówka pewnie szczęśliwy nie jest że zamienili mu Kocie Góry na Milicz. Po tym jak ostatnio ładnie pojechał w Pajdzie Chleba apetyt pewnie wzrósł. Wysoko  w generalce swojej kategorii jest Matek. Cała idea takich wyścigów jak Żmigród to mieć pod nogą i konkretnie jeździć po zakrętach. Ostatnio cos mi  z głowy wyleciało włażenie do Baryczy wytargowałem że mogę ściągnąć buty😉 Oli to nasz mały odrzutowiec technicznie jeździ bardzo dobrze, pod nogą jest na wszelki wypadek sprawdzę jaki jest stan wód w Baryczy, czy nie trzeba się będzie przepłynąć😉.

Nie mam jeszcze wyników od Sławka Karpiaka obecnie Sławek jest 6  w generalce prestiżowej Strefy MTB Dam znać jak mu poszło jak się coś dowiem

Krótkie wyjaśnienie odnośnie literówek.. Literówki które tu widzicie to efekt pisania po 3-4 h jazdy na rowerze. Jeżeli uważacie że to nie ma wpływu na polszczyznę to sami spróbujcie 3 strony A-4 wysmarować  w takim stanie😉 Nie mniej jednak wiem, że niektórych to razi, stąd staram się jak mogę by raziło mniej. Nie mam zamiaru tracić kolejnej godziny na zabawy  z  programami do poprawy tekstu. Wybaczcie i bierzcie to jak jest😉

Przygotowujemy kolejne ciekawe testy na pierwszy ogień oponka Veloflex Carbon.(Oli do działa) Ja chcę cos skrobnąć nt Bikefittingu. Jeżeli wam się wpisy na Road-Racing.pl podobają….. to fajnie 😉   Tyle na dziś do następnego razu. Polecam też lekturę innych wpisów na naszej stronie i zapraszam tradycyjnie do działu testów. To dzięki Waszym odwiedzinom jesteśmy nr 1 w Polskim Google  w niektórych tematach testów produktów kolarskich.

 

Bartosz Kasprzyk

Road-Racing.pl